Coraz częściej mam okazję słyszeć to pytanie nie tylko od członków rodziny, znajomych, ale również od klientów czy reklamodawców, którzy pytają o takie możliwości kierowania reklam. Słyszę opowieści o tym, jak podczas podejmowania wątku w prywatnej rozmowie możemy później obserwować wysyp reklam na Facebooku na ten temat. Nie prawdą jest, że Facebook nas podsłuchuje. Odpowiedzią na to zjawisko są zaawansowane mechanizmy zbierania danych, kierowania i personalizacji reklam, którymi on dysponuje.

Jako specjalista, który zajmuje się prowadzeniem kampanii reklamowych na Facebooku nie mam możliwości ich kierowania po fragmentach, czy słowach kluczowych występujących w „przechwyconych” rozmowach. Kierowanie reklam oparte jest o podstawowe dane zawarte w profilach, demografii, zainteresowaniach oraz na podstawie aktywności użytkowników. Z kolei jako osoba odpowiedzialna nie tylko za tworzenie kampanii reklamowych, ale również za ich optymalizację, analitykę, a także performance wiem, że te najbardziej efektywne potrzebują wykorzystania dodatkowych narzędzi analitycznych jak np. Pixel Facebook.

Wspomniany Facebook Pixel możliwości kierowania reklam znacznie rozszerza, ale nie tylko reklamodawca na tym korzysta. Facebook Pixel to kod śledzący, który instaluje się na swojej stronie, a ten dostarcza dodatkowych danych o użytkownikach i udostępnia nowe i bardziej skuteczne metody dotarcia z  reklamami do naszej grupy docelowej. Z drugiej strony Facebook pozyskuje więcej informacji o przepływie użytkowników, czego szukają i jak się zachowują na naszych stronach.

Dlaczego więc widzę reklamę produkty czy usługi, o której rozmawiałem ze swoim znajomym lub kolegą z pracy?

Reklamy tego typu mogą nam się pojawiać z wielu powodów. Posłużę się przykładem. Jeśli podczas spotkania ze swoim znajomym poruszyliśmy wątek dotyczący drabinek aluminiowych, ale wcześniej ani później po rozmowie nie wyszukiwaliśmy tego produktu w wyszukiwarce Google, czy na Facebooku lub nie odwiedzaliśmy stron lub sklepów z drabinami aluminiowymi to istnieje duże prawdopodobieństwo, że zrobił to nasz znajomy przed lub bezpośrednio po rozmowie z nami.

Reklama dotycząca drabin aluminiowych naturalnie pojawi nam się w feedzie Facebooka, gdy będziemy wyszukiwać te produkty lub odwiedzać strony z tym asortymentem. Jednak często na spotkaniach prywatnych rozmawiamy o tym czym „żyjemy”. A w obecnych czasach, to czym aktualnie żyjemy znajduje się w historii naszej przeglądarki i wyszukiwarki. Podczas spotkania często poruszamy te tematy, co więcej nasze urządzenia są blisko siebie i Facebook doskonale wie o naszym spotkaniu. Algorytmy Facebooka mając dostęp do naszych historii wyszukań, aktywności w witrynach i aplikacjach wiedzą, że istnieje duże prawdopodobieństwo, ze właśnie te tematy poruszaliśmy na tym spotkaniu. Mechanizmy Facebooka serwują nam właśnie takie reklamy, co daje nam złudzenie podsłuchu. To jest jedno z wielu możliwych wyjaśnień, ale nie jedyne. Algorytmy dopasowania do nas reklam są bardzo złożone, a wszystko oparte na uczeniu maszynowym, które bazuje na analizie niezliczonych  aktywności i zachowań użytkowników.

Jak się przed tym uchronić?

Nie zaszkodzi odebrać dostępu do mikrofonu aplikacji Facebook w swoim smartfonie, ale to nie rozwiąże problemu. W tym celu należy zajrzeć głębiej do ustawień dotyczących reklam na swoim koncie na Facebooku. Preferencje reklamowe są obecnie dostępne pod następującym adresem:

https://www.facebook.com/adpreferences/ad_settings

Widok preferencji reklamowych na naszych profilach na Facebooku

W ustawieniach można ukryć reklamy od reklamodawców, których reklamy ostatnio widzieliśmy lub kliknęliśmy. Możemy również wybrać tematy reklam, których nie chcemy wyświetlać albo chcemy ich oglądać zdecydowanie mniej. I to na czym najbardziej nam zależy, czyli zarządzanie swoimi danymi wykorzystywanymi do wyświetlenia reklam, np.

  • Reklam spersonalizowanych w oparciu o naszą aktywność w witrynach internetowych i aplikacjach lub offline.
  • Reklam w oparciu o grupy odbiorców, gdzie możemy zobaczyć listę reklamodawców, w których grupach odbiorców umieszczona nas w oparciu o informacje i naszą aktywność oraz zdecydować o tym czy te dane mogą być użyte do dalszego wyświetlania Ci reklam.

Poza tym możemy ustawić za pomocą których danych zawartych w profilu Facebook może wyświetlać nam reklamy, np. stanowisko, wykształcenie, nazwa pracodawcy, status związku, czy zainteresowania. Otrzymamy tutaj obszerną listę zainteresowań, które Facebook przypisał do naszego profilu. Możemy nimi zarządzać i odpowiednio usuwać błędnie przypisane do nas zainteresowania, co spowoduje mniejszą liczbę wyświetlanych nam irytujących i nie interesujących nam reklam.